Po tym jak już na wiosnę wszystko zagrało, wsadziłem nowy aku i przekaźnik teraz obserwuję coraz trudniejsze odpalanie po tym jak odstoi. Kreci jak głupi kręci po czym albo przerwać muszę i strzelić ponownie z dopomaganiem gałą.
Innym razem zaskakuje mnie odpaleniem od strzała, ale coraz rzadziej. Na cieplym problemu brak, rownież po 2min pracy. Co najwyżej czuć, że lekko aku się wypompował, ale odpala od razu.
Kiedyś takie coś miałem w gaźnikowym aucie, tak okazało się, że paliwo się cofa.
Może to co innego, będę wdzięczny za sugestie.