XI zlot w Tleniu Czerwiec 2015
-
Tekst Andrev66
W dniach 12-14.06.2015 miłośnicy i właściciele Vtx-ów po raz 11 spotkali się na zlocie Grupy Vtx
Polska. Tym razem gościliśmy w Ośrodku Perła Borów w Tleniu. Malowniczo położony ośrodek w
środku Borów Tucholskich był idealnym miejscem dla naszej grupy. Zaplecze hotelowe na wysokim
poziomie i o zgrozo coraz bardziej przyzwyczajamy się do coraz wyższego standardu.
W piątek 12 Filmik zlotowy dostepny jest pod tym adresem https://www.youtube.com/watch?v=9-s9hCL6zuE
Pogoda była łaskawa dla wszystkich dojeżdżających na imprezę. Po rozlokowaniu się w pokojach i
krótkim odpoczynku po podróży, (w moim przypadku to ponad 300 km) spotkaliśmy się przy grilu i
piwkach. Tradycją jest ,że część grupy przyjeżdża już w czwartek, aby o jeden dzień przedłużyć pobyt
na imprezie zlotowej.

I oni to w piątek mieli wspaniały spływ kajakowy. W piątkowy wieczór w
specjalnie do tego przygotowanych namiotach nie było końca przyjacielskich rozmów i wspomnień z
poprzednich zlotów. Impreza okraszona była strumieniem piwa i dań z grila. Do tańca zapraszała
kapela na żywo. Tradycją jest pokaz najbardziej customowego Vtx-a. Tym razem zdaniem uczestnikow najlepiej
prezentował się motocykl MikeRa. W sobotę po śniadaniu wybraliśmy się w prawie 100 motocyckli na
wycieczkę po Borach Tucholskich. Trzeba przyznać że tereny były wyjątkowo urokliwe. Dane nam było
zwiedzić pięknie zachowany zamek muzeum w Świeciu. Duże wrażenie na nas zrobił pobyt w
fragmencie Borów Tucholskich, który nawiedziło tornado. Kilkuset metrowy ,równy pas zniszczonego
drzewostanu robił ogromne wrażenie. Wycieczkę krajoznawczą po Borach Tucholskich, przy ciepłej i
słonecznej pogodzie długo będziemy wspominać. Jednak wieczorem pogada się załamała i wieczorno-nocna
integracja była juz na mokro. Deszcz i wiatr trochę nam dokuczały. Jednak nie na tyle aby
przeszkodzić nam w tańcach i nocnym zrzucaniu rosy z tłoków naszych maszyn. Pólnoc, do okoła lasy I 100 ryczących maszyn.
Chojnaś w roli dyrygenta tej vtx-ówej orkiestry. Po niedzielnym śniadaniu i litrach kawy nadszedł czas pożegnań i powrotów do domu.
XI zlot dobiegł końca. Dla wielu z nas
zostnie na długo w pamięci, bo został świetnie przygotowany przez Chojnasia i resztę chłopaków ze
Świecia. Dziekujemy Wam za to i do zobaczenia jesienią na XII zlocie organizowanym w Augustowie przez Dzika.