NIE ODPALA

Witam

pojawił się problem, po trzech tygodniach odpalam moto (1800C) i nic .... cisza. wyciągnąłem akumulator podładowałem i nic.. cisza, światła przygaszają i cisza.
Napięcie na aku 12,2V, a przy odpalaniu podskakuję do 12,4V.
Proszę o pomoc czy muszę kupić nowy akumulator (najlepsze wyjście) czy problem bardziej z rozrusznikiem. a aku chyba jeszcze oryginalne




Dzięki za pomoc

Chłopie,
dopiero, co przerabiałem.
Jeśli aku OK, to bierz się za starter rozrusznika.
Dajesz nurka w forum i grzebiesz, i szukasz, i węszysz...
O!
Coś takiego!
vtxpolska.pl/index.php/forum/mechanika/2...5%82-prz%C3%B3d.html
Przeczyść, podegnij lekko styki i powinno być git!

zacznij od przycisku rozrusznika, rozkręć i zobacz czy wszystko styka

czyli jednak

a liczyłem że "tylko" aku wymienię

Bartidl,
Ty się ciesz, a nie smuć
Roboty wszystkiego na 20 minut, beż żadnych kosztów (no może browarek by się przydał )
Za nowe aku musiałbyś wybulić ze 200-300 zeta

no i nie ma jak dobre słowo. browarek będzie musiał być

no niestety starter rozrusznika to to nie był

rozebrałem, poczyściłem, popodginałem i posmarowałem i ... chodzi jak złoto, ale nie pomogło

akumulator to to też nie jest

i bezpieczniki wszystkie ok


więc chyba rozrusznik.
jack by ktoś miał jakiś prosty patent jak się do niego dostać to chętnie skorzystam z wiedzy bardziej doświadczonych kolegów

LwG

Zdejmij lewy boczek , jest tam duży, w kształcie walca przekaźnik rozrusznika, który ma dwa grube kable i dwa cieńsze. Zewrzyj śrubokrętem te dwa grube. Jeśli rozrusznik nie zadziała, to jest uszkodzony najprawdopodobniej. Jeśli zadziała, to przełącznik na kierownicy ,ten od startera trzeba naprawić jeszcze raz.

jutro spróbuję, może moto nie spale

Miałem podobną sytuację. Poszedłem na łatwiznę i na drugim biegu popchnąłem moto do przodu tak żeby ruszyć silnikiem. Prawdopodobnie silnik zatrzymał się w martwym punkcie bo pomogło. Zanim rozbierzesz połowę moto wypróbuj mój sposób.

Skoro napięcie przy odpalaniu na akumulatorze wzrasta z 12.2 na 12.4 oznacza to, że przełącznik prawidłowo odłącza światła na czas pracy rozrusznika, ale przekaźnik nie podaje prądu na rozrusznik. Wymień przekaźnik, który jest pod lewym boczkiem.

karolevsky napisał: Skoro napięcie przy odpalaniu na akumulatorze wzrasta z 12.2 na 12.4 oznacza to, że przełącznik prawidłowo odłącza światła na czas pracy rozrusznika, ale przekaźnik nie podaje prądu na rozrusznik. Wymień przekaźnik, który jest pod lewym boczkiem.

Przełącznik może odłączać światła a nie załączać przekaźnika od rozrusznika bo posiada on dwie pary styków i jedna z nich może nie łączyć.

Ale @bartidl napisał, że je czyścił i doginał blaszki i nic to nic dało.

kotok napisał:

karolevsky napisał: Skoro napięcie przy odpalaniu na akumulatorze wzrasta z 12.2 na 12.4 oznacza to, że przełącznik prawidłowo odłącza światła na czas pracy rozrusznika, ale przekaźnik nie podaje prądu na rozrusznik. Wymień przekaźnik, który jest pod lewym boczkiem.

Przełącznik może odłączać światła a nie załączać przekaźnika od rozrusznika bo posiada on dwie pary styków i jedna z nich może nie łączyć.

Andys napisał: Miałem podobną sytuację. Poszedłem na łatwiznę i na drugim biegu popchnąłem moto do przodu tak żeby ruszyć silnikiem. Prawdopodobnie silnik zatrzymał się w martwym punkcie bo pomogło. Zanim rozbierzesz połowę moto wypróbuj mój sposób.

POMOGOŁO !!! dzięki b

Nie nie nie, to że pomogło to zajebiście, ale co. Poproszę opis dla potomnych.

bartidl napisał:

Andys napisał: Miałem podobną sytuację. Poszedłem na łatwiznę i na drugim biegu popchnąłem moto do przodu tak żeby ruszyć silnikiem. Prawdopodobnie silnik zatrzymał się w martwym punkcie bo pomogło. Zanim rozbierzesz połowę moto wypróbuj mój sposób.

POMOGOŁO !!! dzięki b